Siostra Mallory, jedyna spadkobierczyni Szkoły Magii i Czarodziejstwa
- Ell... - znowu ją delikatnie przytulił. - Idź już spać...
Offline
Administrator
- Nie, nie moge.
Zwinęła się w kulke z bólu.
Po policzkach poleciał jej jeszcze kilka łez, wykończona zasnęła.
Offline
Siostra Mallory, jedyna spadkobierczyni Szkoły Magii i Czarodziejstwa
Też zasnął, przytulając ją do siebie.
Offline
Administrator
Obudziła się w wygniecionej koszuli rozpiętej do ostatniego guzika, czyli została w czarnym topie .
Oparła się o ścianę, ręką poprawiła włosy, Shiva leżała do góry nogami.
Offline
Siostra Mallory, jedyna spadkobierczyni Szkoły Magii i Czarodziejstwa
A Allan słodko spał. Znaczy się, zajmował swoim hobby.
Offline
Administrator
Ellie wstała, podeszła do lustra.
- Jak ja wyglądam... - westchnęła.
Wróciła do łóżka, klęknęła obok Allana.
- Wstawaj...
Offline
Siostra Mallory, jedyna spadkobierczyni Szkoły Magii i Czarodziejstwa
- Nie chce mi się... - mruknął, odwracając się do niej plecami. - Jeszcze cztery godzinyyy...
Offline
Administrator
- Wstań. - zaczęła się śmiać.
Usiadła na nim, poczochrała go po włosach.
- Guuziczki...
Shiva wstała przerażona i wczołgała się pod koc.
Offline
Siostra Mallory, jedyna spadkobierczyni Szkoły Magii i Czarodziejstwa
- Ellie, błaaagaaam... - naciągnął kołdrę na głowę.
Offline
Administrator
Zaczęła się na nim gibać.
- Wiesz ile już śpisz? - pisnęła.
Offline
Siostra Mallory, jedyna spadkobierczyni Szkoły Magii i Czarodziejstwa
- Pół godzinki, może jedną... Ewentualnie dwie...
Offline
Administrator
Mruknęła coś pod nosem, zlazła z niego i wstała nagi. Z całej siły zabrała mu kołdrę. Usiadła z nią w kącie łóżka.
Offline
Siostra Mallory, jedyna spadkobierczyni Szkoły Magii i Czarodziejstwa
Przewrócił się na brzuch i spał dalej, bez kołdry.
Offline
Administrator
Złapała jego koszulkę i zaczęła ją ciągnąc.
- Wstań...
Położyła się obok i wreszcie go pocałowała.
Offline
Siostra Mallory, jedyna spadkobierczyni Szkoły Magii i Czarodziejstwa
Uśmiechnął się słodko i odwzajemnił pocałunek.
- Widzisz, Ell? Tak to się robi - mruknął, siadając.
Offline