Siostra Mallory, jedyna spadkobierczyni Szkoły Magii i Czarodziejstwa
Witaj w krainie daleko stąd. Krainie z dala od wszystkich.
Witaj na dachu!
Offline
Administrator
Siedziałam na dachu.
Starałam się nie płakać, bo przecież księżniczki nie płaczą...
Patrzyłam na swoje czarne szpilki, które idealnie nadawały się do siedzenia na śliskim dachu.
Było ciemno, idealnie na snucie planów na przyszłość i na wyrzucanie z siebie demonów przeszłości.
Shiva biegła odbijając się od dachówek. Rzuciła kurtkę na Ell.
- Skąd ty to paskudo wytrzasnęłaś? - pozwoliłam sobie na uśmiech.
Przybliżyłam się do kurtki i mocno ją do siebie przytuliłam.
Offline
Siostra Mallory, jedyna spadkobierczyni Szkoły Magii i Czarodziejstwa
Allan wszedł na dach. Stał w cieniu, nie był go widać.
Patrzył, jak Księżniczka przytula kurtkę. Jego kurtkę.
Odszedł.
Offline
Administrator
Shiva pobiegła za nim, złapała go lekko (w jej wykonaniu lekkie to nie był) zębami za rękę. Głośno zawarczała.
Ellie podniosła wzrok, odruchowo się cofnęła. Mocno trzymała kurtkę.
Offline
Siostra Mallory, jedyna spadkobierczyni Szkoły Magii i Czarodziejstwa
- Shiva - syknął. - O co ci chodzi? Już oddałaś jej moją kurtkę - jego głos był cichy, stanowczy.
Offline
Administrator
Shiva mocniej zagryzła zęby i ciągnęła w swoją stronę, wytrzeszczyła oczy.
- Shivadełko? - wstałam, niepewnie stawiałam kroki w szpilkach.
Offline
Siostra Mallory, jedyna spadkobierczyni Szkoły Magii i Czarodziejstwa
- Shiva, błagam, co ludzie powiedzą, jak to zobaczą... - mruknął, patrząc z obrzydzeniem na cieknącą z ręki krew.
Offline
Administrator
Shiva zaczęła jeszcze bardziej ciągnąć z miną 'Bo zostaniesz bez ręki'.
Dziewczyna podbiegła do niej i złapała za obroże.
- Nie warto.. - mruknęła/
Offline
Siostra Mallory, jedyna spadkobierczyni Szkoły Magii i Czarodziejstwa
- Co ukrywasz, Ell? - uśmiechnął się słodko, arogancko.
Offline
Administrator
Odsunęła się. Zrobiła się krok w tył i noga osunęła się jej po dachówkach, szybko się podniosła i mocno złapała obrożę kocicy.
- W twoim przypadku nic.
Offline
Siostra Mallory, jedyna spadkobierczyni Szkoły Magii i Czarodziejstwa
- Naprawdę, Księżniczko? Wyglądasz na przestraszoną. Rozkojarzoną. Jest ze mną aż tak źle? - uśmiech nie schodził mu z twarzy. Zupełnie nie zwracał uwagi na rękę.
Offline
Administrator
Nie odpowiedziała, przełknęła ślinę i patrzyła w jeden punkt. Podobno tak zatrzymuje się łzy.
Powoli puszczała Shivę, ale kurtki nie puściła za nic.
Offline
Siostra Mallory, jedyna spadkobierczyni Szkoły Magii i Czarodziejstwa
- Możesz mi wszystko powiedzieć... - nachylił się do Shivy i pogłaskał ją lekko po łbie. - Puść już. Nie pójdę.
Offline
Administrator
- Nie mam ci nic do powiedzenia. - warknęła
Shiva puściła, cały czas patrzyła na nich zdezorientowana.
Offline
Siostra Mallory, jedyna spadkobierczyni Szkoły Magii i Czarodziejstwa
- Shiva, a ty jak myślisz, naprawdę nic przede mną nie ukrywa? - uśmiechnął się słodko.
Offline